Według definicji z Wikipedii, mowa nienawiści to negatywne emocjonalnie wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia).
Polskie prawodawstwo przewiduje penalizację za używanie mowy nienawiści na podstawie art. 256 Kodeksu Karnego, ale tylko na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym i wyznaniowym. Nie ma w Polsce przepisu szczególnego prawa karnego chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z powodu orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej.
Dlaczego warto zwrócić uwagę na problem mowy nienawiści?
Dlatego, że problem nasilił się w ostatnich latach do tego stopnia, że przełożył się także na wzrost przestępstw na tle rasistowskim i ksenofobicznym. Według danych Prokuratury Krajowej (2016) liczba przestępstw na tym tle wzrosła w Polsce o 13 procent w stosunku do poprzedniego roku, a trzykrotnie od 2014. Od 2000 roku jest to wzrost kilkunastokrotny.
Badania mowy nienawiści w Internecie prowadzone przez Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW w 2014 ujawniły, że polacy mogą się spotkać najczęściej z następującymi rodzajami m.n w procentach:
W 2016 roku Fundacja Batorego przeprowadziła badani dotyczące mowy nienawiści w korelacji z radykalizmem politycznym. Z analizy wynika m.in., że im większy jest kontakt z mową nienawiści w otoczeniu, tym bardziej ludzie się z nią oswajają. Kończy się znieczuleniem na postrzeganie mowy nienawiści jako poważnego problemu społecznego.
Smutnym jest, mowę nienawiści często stosują osoby młode – 64% osób w wieku poniżej 20 lat mówi tym językiem. Odsetek ten znacząco spada dopiero w grupie 40+.
Naukowcy analizowali też badana próbę pod kątem korelacji z popieraną partią polityczną. Mowę nienawiści używało: 43% wyborców PiS, 43% wyborców PO, 27% PSL, 53% Kukiz’15 i 41% Nowoczesnej. Zwraca uwagę duża różnica pomiędzy Kukiz’15 a PSL.
Skoro problem istnieje to skąd się bierze ?
Mowa nienawiści obecna jest w Internecie, z którego masowo korzysta młodzież, ale nie tylko. Polacy coraz częściej słyszą wypowiedzi antymuzułmańskie i antysemickie w telewizji, radiu i w mediach społecznościowych. W ostatnich latach doszło również dzielenia społeczeństwa i używania mowy nienawiści w stosunku do tak stworzonych grup.
Jak podkreślił raport końcowy Kongresu Kobiet (luty 2017): „[…] mowa nienawiści znacząco nasiliła się w okresie 2014-2016, a kontakt Polaków z takimi wypowiedziami dramatycznie wzrósł. Niestety, od cech mowy nienawiści nie są wolne wypowiedzi osób publicznych – polityków, parlamentarzystów i osób duchownych.”
Ciekawe badanie na temat występowanie mowy nienawiści w prasie przeprowadziło w 2014 roku Stowarzyszenie Intelektualni PL i i Fundacja Dialog Pheniben. Badanie objęło tak znane tytuły jak: „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Dziennik Gazeta
Prawna”, „Nasz Dziennik”, „Gazeta Polska Codziennie”, „Fakt”, „Super Express”, „Polityka”, „Wprost”, „Newsweek Polska”, „Gość Niedzielny”, „Niedziela”, „Do Rzeczy”, „Uważam Rze”, „W Sieci”, „Przegląd”, „Tygodnik Powszechny”, „Najwyższy Czas”, „NIE”,
„Gazeta Polska”.
Badanie wskazuje na duże zróżnicowanie występowania mowy nienawiści w zależności od tytułu. Cytująć raport: „[…] analizując artykuły dotyczące mniejszości żydowskiej okazało się, iż około 80% analizowanego materiału podzieliły między sobą po połowie „Gazeta Wyborcza” i „Najwyższy Czas”, przy czym w tej pierwszej nie stwierdziliśmy wypowiedzi, będących nośnikiem mowy nienawiści wobec Żydów, za wyjątkiem pewnych tekstów o charakterze sprawozdawczym, czy reportażowym, natomiast wypowiedzi takie były bardzo charakterystyczne dla „Najwyższego Czasu”. Kolejną obserwacją była powtarzalność nazwisk dziennikarzy, którzy są autorami form prasowych, będących nośnikiem mowy nienawiści.”
Cały raport pod adresem: interkulturalni.pl/plik.php?id=128
Nie słyszałeś, czy już nie słyszysz?
Przykłady mowy nieniawiści osób publicnych:
Krystyna Pawłowicz (wypowiedź umieszczona 17 czerwca 2017 r. o 02:33 na własnym profilu facebookowym):
„Nastały w Europie czasy: bezczelnych zdrajców, „niemieckich szmat”, V kolumn, totalistów, skorumpowanych alkoholików, lewaków i faszystowskich bojówek, zbłąkanych kosmopolitów bez ojczyzn, matek i ojców, wyznawców „kulturowej płci”, erotomanów, seksualnych patologii i politycznej poprawności, zabójców dzieci i rodziców, zniewieściałych facetów w rurkach i różowych baletkach, adoptujących pszczoły, drzewa i małpy, politycznych szantażystów i islamu, wielbicieli kóz, satanistów, bogobójców i ćpunów, genderowego terroru, politycznych bejsbolistów, kłamców, polityków bez właściwości i zdolności honorowej… Zbrodnia na naszej Europie. Katolicka Polska trwa, broni się. Węgry też. (sic)”
Mniejsza z tym kogo posłanka Pawłowicz zalicza do tych grup.
Żeby nie było – z drugiej strony – Stefan Niesiołowski o kolegium IPN (16 kwietnia 2009):
„Proszę zobaczyć, kto tam jest w kolegium. Tam jest Gwiazda. Przecież to paranoik. On w Senacie powiedział, że dla niego każdy jest podejrzany. To jest myślenie typu Jeżowa, który mówił, że wewnątrz NKWD są oskarżeni, a na zewnątrz są podejrzani.”
Przyzwolenie na mowę nienawiści
Mimo, iż mamy dość surowe przepisy w zakresie penalizacji mowy nienawiści to wiele wskazuje na to, że Państwo daje przyzwolenie na stosowanie takiej mowy. Np. nasze służby dyplomatyczne interweniowały w obronie Jacka Międlara po to, by mógł popełnić przestępstwo szerzenia nienawiści na terenie Wielkiej Brytanii (luty 2017). Tu nie muszę sięgać po konkretny przykład – każdy kto choć raz słuchał tego byłego księdza, wie, że nie jest on w stanie wygłosić mowy bez wspomnienia o żydowskim lub masońskim spisku.
Na zakończenie
Z powyższego wyłania się brak odpowiedzialności i dalekowzroczności wielu polityków oraz dziennikarzy w kwestii możliwych skutków społecznych szerzenia mowy nienawiści.
Mało tego, w obliczu narastającego problemu, dnia 27 kwietnia 2016, zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów z r. zlikwidowana została Rada do spraw Przeciwdziałania Dyskryminacji Rasowej, Ksenofobii i związanej z nimi Nietolerancji.
Dlatego, Drogi Czytelniku największa nadzieja w Tobie – pamiętaj i uświadamiaj, że mowa nienawiści to tylko mowa słabego, który takim chwytem retorycznym chce poniżyć przeciwnika.
Mam pytanie…czemu info T VP ma tak bardzo slaby sygnal przekazu niz inne stacje slaby glos byle wiatr i juz obraz znika…fatalnie
Wydaje mi się, że na to pytanie odpowiedniejsza byłaby strona o tematyce telekomunikacyjnej, ew. elektronicznej.