Komentarze Polityczne
Komentarze Polityczne
  • Kontakt

Komentarze Polityczne

O polityce, gospodarce i socjologii nie zawsze poważnie

Nie wierzę w pokój między PiS a PO

popisTe partie potrzebują zwarcia. Kiedy PO ogłosiła, że marszałkiem Sejmu zostanie Radosław Sikorski PiS się obruszył. Jarosław Kaczyński wykrzykiwał, że to prowokowanie awantury. Tymczasem nowy marszałek tuż po wyborze wezwał do zgody i współpracy. A przecież obu partiom zwarcie jest niezbędne do przetrwania. W ostatnim roku tej kadencji i tuż po wyborach czeka więc nas walka tak zajadła, jak nigdy.

Radosław Sikorski śni się pewnie czasem Jarosławowi Kaczyńskiemu. Związany, zakneblowany, błagający o litość i przepraszający za „słowa o dożynaniu”, za zmianę frontu. Za ciemne karty schowane w jakiejś teczce, o których Kaczyński wie, ale nie powie, ale Sikorski wie o co chodzi. Były minister to przecież wróg numer 2 lub 3, na pewno jest w pierwszej piątce, Adam Hofman co rano rzuca w jego zdjęcie zatrutymi lotkami o biało-czerwonym piórku.

Continue reading… →

Leave a comment

Małe jest bardzo ważne

small businessMałe przedsiębiorstwa są przedmiotem zainteresowania nauki i polityki gospodarczej na całym świecie. Nie dlatego, że „małe jest piękne” lecz dlatego, że ich istnienie i rozwój są ogromnie ważne nie tylko dla gospodarki.

Fundament gospodarki rynkowej: konkurencja bez wytchnienia?

Znawcy problemu twierdzą, iż bez małych i średnich przedsiębiorstw nie istnieje tak naprawdę gospodarka rynkowa. Istnieje kilka powodów dla takiego sądu. Po pierwsze, to właśnie w tym sektorze gospodarki trwa nieustannie prawdziwa walka konkurencyjna. Tu trzeba walczyć o przeżycie: kosztami produkcji, jakością oferowanych dóbr i usług, tu trzeba zabiegać o każdego klienta. Tu tętni życie gospodarcze. Wielkie kolosy przemysłowe i handlowe mają wiele sposobów na to, by zdobyć i utrzymać klienta. Operują ogromnymi środkami na promocję swej firmy i swoich wyrobów. Mają też możność „dogadywania się” i zawierania z konkurentami umów (jawnych lub tajnych) dotyczących podziału rynków zbytu i zaopatrzenia lub nawet wysokości cen. Wielcy szanują się nawzajem i „dają żyć” – najczęściej kosztem interesów konsumenta.

Continue reading… →

Leave a comment

Komisja Europejska chce utrudnić kontrolę nad umowami o wolnym handlu

komisja eurJakiś czas temu dzięki informacjom ujawnionym przez Greenpeace potwierdzone zostały poważne wątpliwości dotyczące TTIP – obrosłej już w legendy umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a USA.
Niektórym komentatorom wydawało się że to już koniec TTIP. Inni zwracali uwagę że za tą umową stoi tak duży kapitał polityczny i biznesowy że TTIP nie zejdzie z tego świata tak szybko. Wydaje się że ci którzy sugerowali przetrwanie TTIP byli bliżej prawdy.

Continue reading… →

Leave a comment

Satyryczne komentarze polityczne

Nie każdy z nas interesuje się polityką, ale wydaje się, że w ostatnich latach to się zmieniło. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że decyzje polityków mają duży wpływ na nasze życie codzienne. Coraz więcej Polaków ma świadomość, że głosując w wyborach ma wpływ na wybór konkretnych polityków i konkretnych partii politycznych.

Politycy i satyra polityczna

satyra komentarze polityczne rysunekOsoby zorientowane w bieżącej polityce, chętnie śledzą też aktualną satyrę polityczną. Satyryczne komentarze śledzimy w mediach społecznościowych, w portalach satyrycznych i (coraz rzadziej) w prasie. Choć niektórzy satyrycy głaskają i chwalą rządzących, na szczęście są wciąż satyrycy niezależni. Patrzący władzy na ręce i krytycznie komentujący decyzje i działania rządzących, jeśli na to zasługują.

Oczywiście zwolennikom konkretnych partii nie podoba się satyra, która dotyka ich politycznych idoli. Dlatego satyrycy niezależni są nielubiani zarówno przez zwolenników partii rządzących, jak i tych którzy popierają opozycję.

Continue reading… →

Leave a comment

Bajka o Wielkim Carze i Jego Wybranym Narodzie…

Rozpad ZSRR był dla większości jego mieszkańców tragedią. Zawalił się dotychczasowy świat, równowaga została gwałtownie zakłócona. Wielkie Imperium rozleciało się niczym domek z kart.

putinTrzeba było cudu, trzeba było męża opatrzności. O to wszystko prosili Rosjanie wznosząc wzrok ku niebu. I, tuż przed rokiem 2000 niebo posłuchało swój wybrany naród, szczodrze obdarzony Ziemią, Ropą i Gazem.
On musiał nadejść. Rosjanie czekali na niego, modlili się i wzdychali: przyjdź, zostań naszym Bogiem, Carem, Ojcem i Matką. Na świecie wzrastał chwast nacjonalizmu i rozmnażał się wirus faszyzmu. Krwawe wojny w Jugosławii i Ruandzie w pierwszej połowie lat 90. pokazały, że nadzieje na lepszy światowy porządek są nierealne, przynajmniej przy ówczesnym rozkładzie sił. USA nieodmiennie wyznawało ,,filozoficzne’’ podejście do zabijania słabszych narodów przez narody silniejsze i liczebniejsze. Tym samym prezentowane podejście, podobne było do tego, jakie miał w latach 30. niechlubnej pamięci premier Chamberlain wobec objęcia władzy przez Hitlera. Obfite kompromitujące Hitlera materiały, miały umożliwić jego kontrolę przez Zachód. Już wiemy, że tak się nie stało i Hitler uderzył nie tylko w bolszewików, ale wcześniej we własnych ,,cywilizowanych kibiców’’.

A więc jest, przybył – wymodlony i wyproszony. Nadszedł, by zrobić porządek i tchnąć odrobinę dumy w słabnącą rosyjską duszę. Naród był zachwycony Jego Siłą. W krótkim czasie został wszechmocnym Władcą,trzymającym Rosyjską Ziemię w twardej garści. Opanował też nowoczesne Przepływy: pieniędzy, informacji i energii w dawnym Imperium. Przestraszył oponentów dookoła siebie, a trochę później nawet tych za oceanem. Stwierdzili oni wtedy, zgodnie z Synem swego Ojca, Buszem marnotrawnym, że na własne oczy zobaczyli Jego Duszę. Widok niewątpliwie był imponujący, zasługujący na kilka specjalnych załączników do Biblii. Rozwój wydarzeń w Rosji wymykał się spod kontroli ,,białego człowieka’’, ,,homo zachodusa’’, na korzyść innego człowieka, tak samo białego, ale, jak to się mówi po angielsku

– less udanego. Epokę Wielkiego Aktora Reagana mógł teraz zastąpić Wielki Reżyser, duchowy uczeń innego Dyrygenta: jedynego Cara wszystkich Słowian – Józefa Stalina. ,,Niech się boją, inaczej nie będą szanowali’’, – tę kluczową lekcję Józefa zachód ciągle próbował zignorować, handlując wszystkim czym się da i głosząc ,,koniec Historii’’. Ale historie dopiero się zaczynały. O ile Związek Radziecki jedynie próbował stworzyć nowego człowieka, o tyle na samym początku nowego tysiąclecia definitywnie powstał Człowiek Supernowy: uczeń Wielkich Mistrzów Dzierżyńskiego, Menżyńskiego i Jagody. O Andropowie już nie wspominając. Supernowy zasilił sobą 80 proc. aparatu państwowego Matuszki Rosji i określił nową narodową jakość.
I wyglądało, że Rosja stanie się niedługo imperium na miarę Związku Radzieckiego, a może i większym. Ale nawet nasz bohater Wladimir Najmądrzejszy otworzył szeroko oczy, kiedy okazało się, że były zastępca ministra MSW Rosji dał kilka lat temu rozkaz milicjantom, by zabić dziennikarza w Petersburgu, powołując się właśnie na Niego.
– To On, powiedział. Chłopaki, to On.
On wie o tym. Tak że spoko. Zróbcie to chłopaki, tu dla was wódka, a tam pieniądze. Ale to już, kiedy będzie po sprawie. Chłopaki, przekonywał wciąż,wy się o nic nie martwcie – On o tym wie. Zabójstwo było zorganizowane podobnie jak zabójstwo Księdza Popiełuszki.

Nie był to jednak koniec niespodzianek. Życie nawet Najmądrzejszego, Ojca i Cara, najprostsze nie jest. Musiał On, zgodnie z powyższą umową, wybrać swojego następcę. Miał dwóch kandydatów: Iwana i Misia. Wszyscy myśleli, że Iwan jest najważniejszy, bo najgroźniejszy. Powiadali szeptem, że jakiś tam syn Iwana, lewy tam, czy prawy, zabił staruszkę. No przecież prawdziwy Groźny i to jak Groźny – tak już z nimi jest, z Iwanami Groźnymi. Jakby nikogo nie zabił, wtedy jaki on tam Iwan, a już na pewno nie Groźny! Wszyscy go bali się, oprócz Putina, ale nareszcie wydarzył się Największy Cud. W roku 2007 AD zaczął bać się go nawet On – Putin.

– Robi się burdel – powiedział podobno -robi się burdel. A tam gdzie burdel, tam trzeba natychmiast wołać prawników, niech sobie rozgrzebują to szambo. I postawił na Misia. Bo Miś jest prawnikiem, nikogo nie zabił, a nawet nie ma takiego zamiaru,a jeśli ma, to skutecznie to ukrywa.
Po tych zaskakujących wydarzeniach nic nas już nie powinno zdziwić. Widzę taką oto przyszłość: Supernowy Car razem ze swoją Drużyną wypromuje nową firmę: Infoenergoprom, która połączy wszystkie rosyjskie Nafto-, Energo- i Gazpromy.

I stanie się najgroźniejszą firmą na świecie, najpierw detronizując Microsoft Billa Gatesa przy pomocy pieniędzy Wielkich Książąt Rosyjskich – Romana Abramowicza i Olega Deripaski – a później kierując pieniądze Billa Gatesa do kieszeni Supernowych Rosjan. Groźba utraty dominacji nad światowymi przepływami energii i informacji doprowadzi USA do ataku na Iran i Pakistan, po czym duch islamskiej rewolucji odetnie amerykanów od bliskowschodniej ropy na dobre i na złe. Ceny ropy podskoczą do 150-200 dolarów za baryłkę w ciągu najbliższych 5 lat. Polska uruchomi nareszcie rurociąg naftowy Baku-Odessa-Brody-Płock-Gdańsk, co mogła i powinna była zrobić jeszcze 5 lat temu, ale co i tak będzie ogłoszone jako nowy Cud nad Wisłą. Na świecie będzie wielki kryzys, po czym zwycięży nowy ustrój: gospodarka mieszana.

RL i SG

1 Comment

Polacy w poszukiwaniu ziemi obiecanej

polakFilm w Polsce wchodzi do kin pod tytułem „Polak potrzebny od zaraz”, jednak jego oryginalny tytuł brzmi „It’s a Free World” (To wolny świat”. Jego bohaterkami są Angielki sprowadzające emigrantów, także Polaków do pracy. Obraz opowiada nie tylko o emigrantach, ale również o Brytyjczykach, o systemie, który toleruje albo wręcz opiera się na nieuczciwym pozyskiwaniu taniej siły roboczej – stąd taki tytuł – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” reżyser Ken Loach. Bohaterka filmu Angie nie jest złą kobietą, po prostu poddaje się logice biznesu: konkurencja jest ogromna, więc jeśli chce przetrwać na rynku, musi ciąć koszty.

Continue reading… →

Leave a comment

Watykan vs kultura – o opinii, która nikogo nie obchodzi

potterPo raz kolejny kościół katolicki pokazuje swoją ignorancję i brak otwartości na jakąkolwiek odmienność. To już chyba norma, że władze kościoła katolickiego zabierają zdanie odnośnie spraw dalece odbiegających od ich „kręgu zainteresowań”.

Wszystko zaczęło się od ewolucji stylów muzycznych, szczególnie mam tu na myśli rozwój rocka i metalu. Początkowo kościół głosił, że ten rozdaj muzyki to najlepsza droga do potępienia, bądź rozpowszechniania praktyk satanistycznych. Jednak po jakimś czasie stało się jasne, że nie da się wygrać z gustami przeważnie młodych ludzi z własnymi poglądami na życie i świat. Dodatkowo obawy, a tak naprawdę fanaberie władz okazały się przesadzone i Watykan nie miał innego wyjścia jak odpuścić. Może trochę z powodu swojej pozycji – kościół stał z góry na przegranym miejscu – a może powodem było nowe zagrożenie jakie pojawiło się w mniemaniu kościoła tym razem w literaturze doprowadziło do rezygnacji ze sprzeciwu kościoła wobec muzyki metalowej.

Continue reading… →

Leave a comment

Frekwencja wyborcza w Polsce w latach 1990-2015

urnaUczestnictwo obywateli jest jedną z najważniejszych cech demokracji i jednocześnie jedną z jej najistotniejszych wartości.
Współczesne demokracje zapewniają tylko jeden sposób angażowania się obywateli w sprawy wspólnoty politycznej: wybieranie władz w głosowaniu powszechnym. Niska frekwencja jest dla demokracji groźna w kilku konkretnych sytuacjach.

Po pierwsze, gdy jest związana z nierównościami społecznymi. Przykładowo, jeśli nie głosują osoby z niższych warstw społecznych (co we współczesnych demokracjach jest raczej regułą niż wyjątkiem), to ich interesy na scenie politycznej są gorzej reprezentowane.

Continue reading… →

Leave a comment

Porównanie koncepcji umowy społecznej Thomasa Hobbesa i Johna Locke’a.

hobbes lockFilozoficzna wizja Thomasa Hobbesa przedstawiająca stan w pełni wolnego, naturalnego człowieka pozostawionego samemu sobie, niesie pesymistyczne przesłanie. Człowiek wolny, nieskrępowany nakazami, zakazami i perspektywą siły sprawującej nad nim zdecydowaną władzę, otoczony ludźmi równie wolnymi, to człowiek w stanie permanentnej wojny z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Bellum omnium contra omnes. Naturą człowieka musi więc być zło, gdyż jedynie zła istota wykorzysta każdą sposobność do uzyskania jakichkolwiek korzyści (tak materialnych jak i niematerialnych) kosztem innego człowieka i jego krzywdy. Człowiek natomiast krzywdę tę, gdy nie grozi za jej wyrządzenie żadna kara, ma w pełni akceptować i realizować swe zamiary nie zważając na nią. W systemach wspólnot manifestacją złej natury człowieka ma być zachowanie ludzi w czasie wojny domowej lub z innym państwem. Gwałty, grabieże i morderstwa są wówczas na porządku dziennym.

Samą istotą wojny w stanie natury nie ma być jednak trwająca w danym czasie walka, lecz ciągłe walką zagrożenie. Gdy jednostka nie jest chroniona przez normy społeczno-prawne, gdy jej bezpieczeństwa nie chroni przymus państwowy nakazujący innym jednostkom moralne zachowanie. Wówczas stanem wojny jest każda chwila trwania, w każdej bowiem może stać się ofiarą ataku, lub sama zaatakować. W stanie permanentnej wolności nie może więc istnieć pojecie własności prywatnej. Tak długo bowiem jednostka będzie posiadać dana rzecz, jak długo będzie w stanie ją obronić przed zaborem. Absolutnie wszystko jest wiec tymczasowe, brak perspektyw na spokojne egzystowanie, czy też jakikolwiek rozwój. Życie przemienia się w trwanie, odnieść je można do królika przekradającego się pośród lisów. Cywilizacja w stanie naturalnej wolności nie istnieje, nie możliwe jest jej budowanie w oparciu o wzajemną wrogość i strach.

Malując jakże krwiożerczą i okrutną w realizowaniu swych pragnień naturę człowieka, Hobbes odcina się od definiowania ich w kategorii grzechu. Zgodnie z jego przemyśleniami działania wynikające z naturalnych instynktów nie mogą podlegać biblijnej terminologii. Nie można bowiem potępiać istoty tylko dlatego, że postępuje zgodnie z wrodzonymi determinantami.

Jednak natura która wyznacza tak bezlitosne reguły gry, wyposaża zarazem człowieka w siłę zdolną poskromić pierwotne instynkty. Istota ludzka musi więc stanąć przed dramatycznym wyborem – absolutna wolność i idące wraz z nią niebezpieczeństwa, bądź pełna podległość lecz zarazem gwarantowane bezpieczeństwo. Wybierając drugą możliwość decydujemy się na zawarcie umowy społecznej, i przekazanie pełni swych praw na rzecz suwerena. W ten sposób tworzy się państwo i społeczeństwo, oddając władze nad nim w ręce króla. Alternatywą dla strachu przed zagrożeniem jest też zaufanie do dobrego władcy. W tej części teorii umowy społecznej wyraźnie widoczne są konserwatywne, rojalistyczne poglądy Hobbesa.

W opozycji do archaicznej myśli konserwatywnej (Filmer, Hobbes) stały poglądy głoszone przez Johna Locke’a. Ten klasyk doktryny liberalnej, kategorycznie sprzeciwiał się poglądom głoszącym absolutną podległość jednostek władzy monarchy. Wywodzona z nieprawidłowej interpretacji Biblii ideologia skrajnie konserwatywna opierała założenie wszechwładzy królów na podstawie przyzwolenia bożego. Pomazaniec pełnić miał na ziemi rolę namiestnika Boga Ojca, samodzielnie sprawując w jego imieniu kontrolę nad rzeszami ubezwłasnowolnionych baranków bożych. Tak przedmiotowe spojrzenie na istoty ludzkie nie mogło zyskać aprobaty liberalnego, ukształtowanego w dużej mierze przez poglądy Kartezjusza, Locke’a. W pierwszej kolejności odrzuca on pogląd, jakoby stan natury nie występował we współczesności. Ponadto, neguje założenia stanu „wojny każdego z każdym”. Według Locke’a stan natury to taki, w którym zachowano naturalną wolność i równość jednostek. W oczywistej opozycji do katastroficznych wizji Hobbesa, stoi pogląd głoszący pełną swobodę dysponowania własnym mieniem oraz własną osobą. Dodatkowo, według Locke’a, to właśnie spokojny stan naturalny istniał przed powołaniem wszelkich instytucji politycznych, które to poprzez aparat przymusu burzyły harmonię trwania. Wizja równości i wolności została w dużej mierze odzwierciedlona w ustroju powołanym przez antyrojalistyczne Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Fragmenty traktatów Locke’a zostały zacytowane w Deklaracji Niepodległości i Konstytucji USA, tworząc ich filozoficzną podwalinę.

Rozszerzeniem poglądów na stan naturalny, stało się twierdzenie głoszące, iż z woli jednostek, i dla ich użyteczności oraz dobra powstały wszelkie instytucje. Pociąga to za sobą kolejną istotną konsekwencję. Otóż ustalony tym samym zostaje stanowczy prymat jednostki nad instytucją, odwracając dotychczasowe przyporządkowanie. To instytucja jest dla jednostki, nie zaś odwrotnie, jak przez wieki głosili bezpodstawnie konserwatywni rojaliści. Społeczny indywidualizm jednostki wieść ma prym ponad jakimkolwiek zwierzchnictwem władzy. Równość i niezależność wyznaczają granice wpływu jednego człowieka na drugiego, jakiekolwiek sztuczne nakazy czy zakazy nie mogą mieć miejsca. Wyjątkiem są granice wyznaczane przez prawo natury. Ustalane przez nie zasady są jednak oczywiście zrozumiałe dla każdego człowieka, i manifestują się poprzez zwyczajną moralność. Niedopuszczalne są czyny oczywiście złe, czyli zabójstwa, kradzieże. Wolność jednostki racjonalnie zostaje ograniczona wolnością innego człowieka, czym potwierdzona jest zasada równości. Nie zmienia to faktu, iż prawo natury dopuszcza pozbawienie życia innego człowieka w obronie własnej, a nawet wymusza takie działanie poprzez stymulujący instynkt samozachowawczy. Dalszym rozszerzeniem tego poglądu stało się uprawnienie do karania sprawców czynów godzących w stan natury (zabójców, złodziei i innych) oraz żądania wynagrodzenia szkód. Obarczenie każdego prawem do ukarania sprawcy np mordu oparte było na dbałości o cały gatunek. Kto bowiem zabił jednego człowieka, czyn ten może powtórzyć. To zaś zmierza w prostej linii do zagłady rodzaju ludzkiego.

Według Locke’a wadami stanu natury pozostawała niepewność co do prawa niespisanego, a więc niesprecyzowanego. Ponadto brak neutralnego sędziego skutkować mógł niesprawiedliwym, nazbyt emocjonalnym rozwiązaniem wszelkich sporów, także z pogwałceniem obowiązujących reguł. Stałym zagrożeniem pozostawały też jednostki nie przestrzegające jakiegokolwiek prawa.

Rozwiązaniem dla powyższych niedogodności stało się zawiązanie swoistej umowy, i na jej podstawie wyłonienia instytucji strzegącej dochowania praw wszelkich osób. Na rzecz owej instytucji przekazane zostają prawa do karania przestępców. Nadzór nad pozostałymi prawami przekazany zostaje jedynie częściowo, tak by w sposób ich niekrępujący możliwa była ochrona jednostki, bez nadmiernego ingerowania w jej autonomię. Locke zakłada dwuetapową konstrukcje umowy społecznej. Pierwszym etapem jest budowa społeczeństwa obywatelskiego, z którego (drugi etap) wyłoniona zostanie władza wykonawcza (rząd). Równość wszelkich jednostek oznacza brak przywilejów z tytułu sprawowania władzy, kontrola nad przestrzeganiem prawa, nie może przerodzić się w jego nadużywanie czy też za jego pośrednictwem gnębienie obywateli.

Poszczególne różnice pomiędzy koncepcjami umowy społecznej Locke’a i Hobbesa opierają się na różnej definicji znaczenia jednostki. Koncepcja Hobbesa uprzedmiotawia zwyczajnego człowieka, czyni go ubezwłasnowolnioną, niezdolną do samodzielnej racjonalnej egzystencji dziką kreaturą. Widoczna jest pogarda do natury człowieka, w sposób oczywisty oparta (pomimo oddzielenia odpowiedzialności przed Bogiem za działania stymulowane naturalnymi instynktami) na średniowiecznej wykładni grzechu pierworodnego i surowej doktrynie chrześcijańskiej. Z tejże pogardy wywodzi się wywyższenie nadczłowieka, jakim w oczach zwolennika monarchii absolutnej musi być władca. Poglądy Hobbesa stymulował także korzystny dla niego osobiście tradycyjny podział dóbr społeczeństwa.

Locke jako zwolennik tezy podmiotowości człowieka, odrzuca jakąkolwiek instytucję niezasadnie ograniczającą wolność jednostki. Zakładając biologiczną równość przedstawicieli gatunku ludzkiego i odrzucając tezę o naturalnej skłonności do zbrodni, oczywista wydaje się negacja archaicznego porządku społecznego opartego na aparacie przymusu. Przymus można zaakceptować jedynie w wyjątkowych i rozumnie uzasadnionych przypadkach (przestępstwo). Zaś nadużywanie uzyskanych uprawnień uznać należy za zbrodnię. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć pozbawienie człowieka życia lub majątku, na podstawie jedynie woli władcy?

Kazimierz Turaliński

Leave a comment

Mowa nienawiści z dzisiejszej Polsce

mowa nienawisci
Żródło: http://uprzedzuprzedzenia.org/czym-mowa-nienawisci/

Według definicji z Wikipedii, mowa nienawiści to negatywne emocjonalnie wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia).
Polskie prawodawstwo przewiduje penalizację za używanie mowy nienawiści na podstawie art. 256 Kodeksu Karnego, ale tylko na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym i wyznaniowym. Nie ma w Polsce przepisu szczególnego prawa karnego chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z powodu orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej.

Continue reading… →

2 komentarze

Posts navigation

1 2 … 6 Next →

Ostatnie wpisy

  • Nie wierzę w pokój między PiS a PO
  • Małe jest bardzo ważne
  • Komisja Europejska chce utrudnić kontrolę nad umowami o wolnym handlu
  • Satyryczne komentarze polityczne
  • Bajka o Wielkim Carze i Jego Wybranym Narodzie…
  • Polacy w poszukiwaniu ziemi obiecanej
  • Watykan vs kultura – o opinii, która nikogo nie obchodzi

Najnowsze komentarze

  • Lukas - Bajka o Wielkim Carze i Jego Wybranym Narodzie…
  • Kacper - Mowa nienawiści z dzisiejszej Polsce
  • Urszula - Mowa nienawiści z dzisiejszej Polsce
  • admin - Szanse PiS w wyborach w 2019 roku
  • Mat - Szanse PiS w wyborach w 2019 roku

Polecam także

http://www.swiat-kobiet.pl/kim-sa-ektomorficy-trening-oraz-dieta-na-mase-dla-ektomorfika/

Tagi

geopolityka gospodarka organizacje politologia polityka publicystyka samorząd socjologia