Według definicji z Wikipedii, mowa nienawiści to negatywne emocjonalnie wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia).
Polskie prawodawstwo przewiduje penalizację za używanie mowy nienawiści na podstawie art. 256 Kodeksu Karnego, ale tylko na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym i wyznaniowym. Nie ma w Polsce przepisu szczególnego prawa karnego chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z powodu orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej.
Szanse PiS w wyborach w 2019 roku
Sondaże wskazują na znaczną przewagę poparcia Prawa i Sprawiedliwości nad pozostałymi partiami. Jednak Polacy w większości nie wierzą, że partia wygra wybory w 2019 roku. Politykom znacznie może pomóc liczba spełnionych obietnic przedwyborczych. Do tej pory wdrożono program Rodzina 500+, refundowane leki dla seniorów, nowe warunki sprzedaży gruntów rolnych, mniejszy CIT dla małych firm oraz większe podatki dla SKOK-ów i firm pożyczkowych.
Sondaże przedwyborcze – IBRIS, CBOS
W sondażu przeprowadzonym przez IBRIS w kwietniu br. 77% badanych uważa, ze rządy PiS skończą się w 2019 roku. Ankietowani w większości odpowiadali, że w nadchodzących wyborach wygra koalicja PO-Nowoczesna-PSL. Coraz więcej głosów pada na nową siłę polityczną, która odmieni obecny dychotomiczny podział na PiS versus PO. Na tą opcję liczą głównie osoby młode do 24. roku życia. Niecałe 23% ankietowanych uważa natomiast, że rząd Beaty Szydło utrzyma panowanie w nadchodzących wyborach. Przekonanie to jest dominujące dla badanych powyżej 60. roku życia.
Kryzys demokracji, a czynne prawo wyborcze
„Kryzys demokracji” słyszymy z wielu mediów ostatnimi czasy, a nawet laty. Ze wszystkich mediów od prawa do lewa, od niezależnych po nawet te związane z obozem PiS (choć w tych trochę mniej).
Według przygotowanego przez Economist Intelligence Unit, rankingu Democracy Indeks 2012, można było zauważyć, że globalny kryzys ekonomiczny osłabia demokrację krajów we wszystkich częściach świata,w tym także w Europie. W kolejnych raportach (w kolejnych latach) trend ten widać jeszcze wyraźniej.
W Rosji nazywa się to putinomiką, na Węgrzech orbanomiką, w Turcji erdoǧanomiką, a we Włoszech berlusconomiką.
Trzy kadencje rządów nieliberalnego kapitalizmu państwowego pod kierownictwem autorytarnego Silvio Berlusconiego skutkuje tym, że Włosi od 10 lat żyją w kryzysie gospodarczym. W ubiegłym roku włoski PKB był niższy niż w 2007 roku o 8% Blisko 60% bezrobotnych pozostaje bez pracy dłużej niż przez rok. Dług publiczny sięga 133% PKB i pod tym względem tylko Grecja jest gorsza. W 2013 roku prasa europejska krytycznie ocenia wyniki wyborów parlamentarnych we Włoszech. Uznając dobry wynik wyborczy Silvio Berlusconiego i komika Beppe Grillo jako tryumf populizmu i dowód na skłonność Włochów do ucieczki przed rzeczywistością.
Parytety na listach wyborczych
Na początek zaznaczę, że tekst nie ma nic wspólnego z odbywającymi się ostatnio „czarnymi marszami”.
W wiejskiej rzeczywistości potrafi wyglądać to to tak: Laska!, idziesz na disco? (jak laska lubi zabawę to pójdzie). W politycznej rzeczywistości prawdopodobnie „wyrywanie” wygląda tak: Szanowna Pani zechce kandydować? ( jak Sz. Pani lubi politykę da się namówić). Czym różni się zachęta do niezobowiązującej zabawy, a zaproszeniem do „zawodowej” polityki?
Prawdopodobnie tym, iż po wesołej zabawie zostanie jedynie przyjemne wspomnienie i kac na najbliższe 24 godziny, a po polityce takie wspomnienie zostanie na najbliższe cztery lata, a polityczny kac na znacznie dłużej. Od 5 lat mamy feministyczną ustawę zmierzającą do preferowania kobiet w polityce. Nakazuje ona mianowicie oddać na listach wyborczych 35% miejsc do kandydowania kobietom.
Burkini dzieli francuską opinię publiczną
Przyczynkiem do napisania niniejszego artykułu są wydarzenia, które miały miejsce z 24 sierpnia 2016 roku na plaży w okolicach Nicei oraz związana z tym dyskusja we francuskiej prasie.
Zaczęło się od tego, że od początku sierpnia kolejne władze lokalne zaczęły wprowadzać na swoich obszarach (położonych na Lazurowym Wybrzeży) zakazy noszenia burkini. Konkretnie uzasadniając to w ten sposób, że „strój plażowy musi respektować właściwe zasady – laicyzmu w świeckiej Francji oraz higieny„.
Tu należy wyjaśnić, że strój zwany „burkini” (Burqini) to kostium kąpielowy przeznaczony dla muzułmanek i kobiet z innych kultur, których religia zabrania odsłaniania wielu części ciała. Sama nazwa to połączenie słów burka i bikini. Jest to pomysł projektantki Ahedy Zanetti, Libanki mieszkającej w Australii. Kostium charakteryzuje obcisły krój oraz odsłonięta twarz i stopy.
Sama projektantka w niedawnym wywiadzie powiedziała: „[…] kostium może nosić każdy, bez względu na wyznawaną religię. Mam nadzieję, że francuskie władze zrozumieją, że burkini niczego nie symbolizuje. ”
Do 20 sierpnia zakaz obowiązywał w 20 regionach, co (jeśli dobrze liczę) stanowi większość południowego wybrzeża Francji.
Społeczeństwo obywatelskie
Skąd się wziął trójpodział władzy ?
Kontrola społeczeństwa nad władzą wcale nie jest bezbłędna. Władza, nawet ta wybrana w sposób demokratyczny i to bez cienia wątpliwości, też może ulegać korupcji, pokusie malwersacji, nepotyzmowi i innym nadużyciom. Jak zauważył Lord Acton pod koniec ery wiktoriańskiej: „Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie”.
Narzędzia kontroli społeczeństwa nad władzą nigdy nie są doskonałe, ale najskuteczniejsze co nasza cywilizacja wypracowała z ciągu 5 tysięcy lat swojego istnienia po to by zapobiegać samowolnej tyranii to ograniczać zakres władzy państwowej do tego co naprawdę niezbędne by ład społeczny został zachowany oraz propagować i utrwalać narzędzia nadzoru społecznego.
Sekty – pranie mózgu w imię Boga
Młodzi ludzie są szczególnie narażeni na destrukcyjny wpływ sekt. Każdy z nas może zostać poddany psychomanipulacji.
Media milczą na temat sekt do czasu, aż wydarzy się coś sensacyjnego: rytualne morderstwo, aresztowanie lidera czy zbiorowe samobójstwo. Poza tym wydaje się, że problem nie istnieje. Cisza w prasie i telewizji usypia czujność społeczeństwa. Jednak sekty działają. Werbują nowych członków, chociaż wydawałoby się, że problem jest tak dobrze znany, rozpracowany i nagłośniony, że do sekt mogą trafić już tylko niedoinformowani desperaci. Nieprawda.
Porządek nowy – porządek narodowy
Młodzież Wszechpolska to najaktywniejsza organizacja młodzieżowa, ma trzech posłów w Parlamencie Europejskim. Kim są?
Młodzież Wszechpolska dzieliła lokal z Ligą Polskich Rodzin na ulicy Hożej w Warszawie. Na miejscu jest Biblioteczka MW czynna w każdy poniedziałek od 17 do 18.30 z książkami do, używając wszechpolskiego żargonu, prywatnego samodoskonalenia młodego narodowca. – Za biblioteczkę odpowiedzialna jest jedna osoba – wypożycza książki, z których można skorzystać na miejscu, po uprzednim poinformowaniu, że należy zachować ład i dyscyplinę. MW działa trochę jak ta biblioteczka – każdy zna swoje miejsce w hierarchii, wie, za co jest odpowiedzialny, wie, że najważniejsze jest posłuszeństwo organizacji – mówi Cyprian Gutkowski, szef mazowieckiej Młodzieży Wszechpolskiej. – Może właśnie dlatego rośniemy w siłę – dodaje.
Analiza porównawcza modeli rządów
Analiza porównawcza modeli rządów: parlamentarno-gabinetowego, prezydenckiego, pół-prezydenckiego oraz konwentu — na przykładzie wybranych państw.
Prawdziwa Demokracja nie może prawidłowo funkcjonować bez sprawnego systemu sprawowania władzy. Demokratyczne systemy rządzenia ze względu na to, iż reprezentują przedstawicielski model sprawowania władzy, posiadają strukturę wewnętrzną dość skomplikowaną. Istniejące demokratyczne systemy rządzenia, charakteryzują się podziałem władzy, konstytucjonalnością oraz powszechnością wybierania jej przedstawicieli. Pomimo różnic w funkcjonowaniu i organizacji naczelnych instytucji państwowych, celem ich jest demokratyczne rządzenie społeczeństwem. Powszechnymi modelami rządzenia demokratycznego są systemy parlamentarno-gabinetowe, prezydenckie, pół prezydenckie oraz konwent.