Zmiany ustrojowe wprowadziły nasz postkomunistyczny kraj na drogę gospodarki rynkowej. Droga ta doprowadziła nas do w miarę stabilnego rozwoju gospodarczego, na tyle byśmy z podniesiona przyłbicą wstąpili w szeregi Unii Europejskiej. Raczej pełnego standardu ekonomicznego rozwiniętych krajów Unii Europejskiej jeszcze nie osiągnęliśmy ale okazało się, że w dobie zachwiania światowych finansów najgorzej w europejskich rankingach nie wypadamy. Takie kraje jak Włochy czy Hiszpania mają się znacznie gorzej pomimo, iż ich historia i tradycja przynależności do „bogatej” Europy jest znacznie większa aniżeli nasza. Niestety, ostatnie wydarzenia w globalnej gospodarce i na tym tle brak jednolitej oraz wyrazistej polityki fiskalnej Unii Europejskiej może zawrócić nasz kraj z „wolno rynkowej drogi” rozwoju. Bowiem bez pomocy i dotacji Unii Europejskiej stajemy się już tylko „unijnymi frajerami”.
Al-Kaida w Libii
Naród polski, o bogatej historii ruchów narodowowyzwoleńczych, tradycyjnie solidaryzuje się ze wszelkimi oddolnymi i odgórnymi inicjatywami zmierzającymi do demokratyzacji państw ciemiężonych. Trypolis niedługo stanie w ogniu „wolności”, dyktator zostanie zgładzony. Afryka północna nie zbliży się jednak w stronę laickiej Europy, a szybko wymierzy w nią swój oręż.
Jesień narodów wyrwała państwa Europy Środkowej z okowów komunizmu i zwróciła, m.in. Polsce, miejsce na mapie wolnego świata. Wydarzenia Afryki Północnej porównywane bywają, z równym entuzjazmem, do upadku sowieckiego Imperium Zła.