Rozwinięcie kilku wierszowanych haseł autora nieznanego na temat społeczeństwa naszych czasów.
Złe nawyki fałszu uczucie przynosi ludzkie zepsucie
Sprawiedliwości nie ma na tym świecie. Społeczeństwo pochodzące z dużych miast wie jak poradzić sobie w takim środowisku. Naturalna osoba, nie wciągnięta w wir egoizmu niestety często jest skazana na porażkę. Świat pracy to jedna, wielka wojna. Ludzie bija się o posady, nie zważając na uczucia, liczy się tylko kariera, chęć godnego funkcjonowania. Miastowi uczą się cwaniactwa od małego, wpajana jest bezwzględność dlatego potrafią poradzić sobie z okrutna rzeczywistością. Często się tak dzieje że osoba pochodząca z mniejszej miejscowości bardzo się zmienia, ulega zepsuciu, chce dorównać swoim towarzyszom. Tak właśnie niestety jest, teraźniejsze pokolenie obsesyjnie chce kariery, stać się niezależnym a po drodze gubi wszystkie wartości. Miejsce pracy to ring w którym jest zasada ograniczonego zaufania. Umiesz liczyć, licz na siebie. Należy się zastanowić co przyniesie przyszłość przez takie zachowanie. Kiedyś ludzie nie będą potrafili normalnie ze sobą rozmawiać, odczuwalne będzie cwaniactwo i fałsz.